United States or Eswatini ? Vote for the TOP Country of the Week !


To jedźmy, nie sądziłam nigdy, by już tyle czasu minęło... O czemże tak dumała moja pani? zapytał Roman, z uśmiechem. A ty? odpowiedziała pytaniem Ola. 0... ja?.. nic ciekawego odparł pośpiesznie Roman, i jakby pragnąc, by powtórnie nie pytano go o to samo, odwrócił się szybko do gondoliera, informując go, dokąd ma ich zawieźć.

Rozum, czczy dymie! Ja umieram w kwiecie wieku. Strzegłem ustaw świętej wiary W ducha i serca prostocie; Hojnie nagradzałem cnocie, Kościołom niosłem ofiary. O pobożności! człowieku! Święta wiaro, święte imię! Święte nic! Cnoto, czczy dymie! Ja umieram w kwiecie wieku. Twórco, jakże igrasz srodze! Kiedy mi dasz wiek niedługi, Cóż, że mi dasz wierne sługi? Czemże za wierność nagrodzę?

Dość mi już ciężył mój smutek, ty jego Brzemię powiększasz przewyżką twojego; Współczucie twoje nad mojem cierpieniem Nie ulgą, ale nowym jest kamieniem Dla mego serca. Miłość, przyjacielu, To dym, co z parą westchnień się unosi; To żar, co w oku szczęśliwego płonie; Morze łez, w którym nieszczęśliwy tonie. Czemże jest więcej? Istnym amalgamem: Żółcią trawiącą i zbawczym balsamem. Bądź zdrów.

A był zachód słońca; albowiem od niejakiego czasu, zaczęły się noce w ziemi sybirskiéj i słońce coraz dłużéj zostawało pod ziemię. Obróciwszy więc ku Anhellemu szafirowe oczy zalane łzami wielkiemi, rzekła Ellenai: umiłowałam ciebie bracie mój i opuszczam. A powiedziawszy gdzie miał pochować, że pod sosną która była w smutnym parowie leżéć pragnie, rzekła: czémże ja będę po śmierci?

Słusznie też wołają ekonomiści z przerażeniem: „Na Boga, cóżby się było z Anglią stało, gdyby płacąc za chleb dla ludu 21 milionów, nie mogła była 1854 roku wywieźć więcej towarów, jak 1839!” Tak to tam liczą! To nie pożyczka, to zaliczka! Tam praca daje, praca oddaje! Czemże my spłacimy zaliczkę, jeśli nie będziemy podobnej jak Anglicy liczby czynili?

Spojrzał znowu na zegarek i mruknął: Ósma dochodzi... Sapristi, o czemże dwie i pół godziny sam na sam mówić ze sobą mogą dwoje młodych ludzi, jeśli nie o miłoś... Psst! syknął głośno i położył sobie na ustach palce. Podejrzliwość albowiem jest to wcielenie satanizmu... i tak dalej, dokończył, i zaśmiał się znowu cicho. No, zobaczymy! szepnął do siebie jeszcze i skierował się do ogrodu.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają