United States or Greenland ? Vote for the TOP Country of the Week !


I dobrze mu w tym brankonierskim stanie, w tej włóczędze po cudzych zagonach, które zwiedza z ciekawością dobrze rozwiniętego samca, poszukującego zaspokojenia swych chęci. Wstaje rano bez troski o życie całej rodziny, bez pisku dzieci, swarów mamki z kucharką i braku guziczka z tyłu koszuli.

I zanim zasnę, słuchać będę tych myśli: i tej szydzącej, która szepnie mi, żem podły, bo od zbawienia uciekłem i tej płaczącej, która przypomni, żem nędzny i tej przeklinającej, która spyta: czemu, czemu? i odpowie, że cudzych losów zagadkowy skręt, to jest moja nędza. A! Spijmy... Dnia 12 stycznia. Uspokoiłem się znacznie. Onegdaj przeleżałem prawie dzień cały, zapuściwszy story.

Na ubogiem poddaszu, ujrzał zatem siebie budzącym się po śnie strasznym! Dwa już lata od tej chwili mijały. A co on od owego czasu przecierpiał, przeżył, przewalczył! nie zliczyć!.. Długo nie tknął wówczas cudzych pieniędzy; tajemniczy portfel leżał pod kluczem, pozornie zapomniany. A on ciągle walczył ze sobą!..

Spraw także politycznych był Robak świadomszy, Niźli żywotów świętych, a jeżdżąc po kweście, Często zastanawiał się w powiatowém mieście; Miał pełno interessów: to listy odbierał Których nigdy przy obcych ludziach nie otwierał, To wysyłał posłańców, ale gdzie i po co Nie powiadał; częstokroć wymykał się nocą Do dworów Pańskich, s szlachtą ustawicznie szeptał, I okoliczne wioski do koła wydeptał, I w karczmach z wieśniakami rosprawiał nie mało, A zawsze o tém, co się w cudzych krajach działo.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają