United States or Gambia ? Vote for the TOP Country of the Week !


A jedna z tych roślin, żółta i pełna mlecznego soku w bladych łodygach, nadęta powietrzem, pędziła ze swych pustych pędów już samo powietrze, sam puch w kształcie pierzastych kul mleczowych rozsypywanych przez powiew i wsiąkających bezgłośnie w błękitną ciszę. Ogród był rozległy i rozgałęziony kilku odnogami i miał różne strefy i klimaty.

Serce marło, gdym w dłoni unosił ten ślad W ciszę śniegu, co, prósząc, weselił się w niebie. Śnieg ustał i minęło odtąd tyle lat, Ile trzeba, by ślady zatracić do siebie. Jakże pragnąłbym dzisiaj, gdy swe bóle znam, Stać, jak wówczas, przed domu wpół zapadłą bramą I widzieć, jak śnieg ziemię obiela ten sam, Śnieg, co fruwa i buja i pada tak samo.

O morze! pośród twoich wesołych żyjątek Jest polip co śpi na dnie gdy się niebo chmurzy, A na ciszę długimi wywija ramiony. O myśli! w twojéj głębi jest hydra pamiątek, Co śpi wpośród złych losów i namiętnéj burzy; A gdy serce spokojne, zatapia w niém szpony. Szum większy, gęściéj morskie snują się straszydła, Majtek wbiegł na drabinę, gotujcie się dzieci!

Wiec wstanie słońce i dzień przyniesie straszniejszy niż ciemność, a ciszę okropniéjszą niż burze na morzu, bo będziecie się lękać sami siebie. A śnieg ten stanie się morzem, a fala jego zieloną będzie, a dom wasz ginącym będzie okrętem. Wyostrzcie wasze topory, bo potrzebne wam będą; a kto z was umie zabijać, jest człowiek pożyteczny.

I cicho znika we drzwiach, pozostawiając po sobie gamę srebrzystego śmiechu i wspomnienie uosobienia niewinnego wdzięku kobiecego. Przeciągły pocałunek przerwał ciszę. Wśród bladego światła przyciemnionej lampy, zamajaczyła nagle drobna postać kobieca, powstająca z otomany.

Jednocześnie dwaj mężczyźni wychodzą szybko, oddalony bowiem przed chwilą jeszcze turkot pojazdu wstrząsa już oto murami domu i powóz snać zajeżdża śpiesznie na dziedziniec. Odgłos dzwonków donośnie przerywa martwą ciszę... Powóz staje. A następnie, tu, popod stopy umarłego człowieka niewyraźne jakieś zgłuszone dochodzą głosy i szmery...

Oplątuję go w sieci, tak, jak on sir Henryka. Jednego tylko obawiam się, a mianowicie, żeby on nie wykonał swego zamiaru, zanim będziemy gotowi do walki. Jeszcze jeden dzień, dwa najwyżej, a będę w stanie zmierzyć się z tym łotrem, ale tymczasem strzeż sir Henryka; żałuję nawet, żeś go dziś opuścił. Straszny jęk przerwał ciszę. Krew zamarła w mych żyłach. Co to takiego? zawołałem.

W kwandrans może później, w milczeniu wypoczywających po najściu gości apartamentów, rozległ się; silny odgłos dzwonka... Staruszka rzuciła się z lekka na kanapie, a otworzywszy swe rozumne szare oczy, poczęła wsłuchiwać się w mącący ciszę odgłos. W drzwiach buduaru po chwili stanął lokaj i zaanonsował: Pan plenipotent z Gowartowa; mówi, że chciałby koniecznie widzieć się z jaśnie panią.

Pyląc, uderzył w piach drogi spróchniały, Poszperał w krzaku, co lśniąc się kołysze, Strącił liść z wierzby, przyciemnił głaz biały I ustał, w nagłą zasłuchany ciszę. Teraz mu patrzeć, jak wierzchem obłoku Tęcza, bezmiary objąwszy, rozkwita, Poprzerywana i niecałkowita, Jakby się śniła zmrużonemu oku.

Najchętniej jednak Karski krył się w ciszę kościelną, w pół jasny brzask pod sklepionymi łukami chłodnych, pustych świątyń.

Słowo Dnia

najgłębszy

Inni Szukają