United States or Nicaragua ? Vote for the TOP Country of the Week !


Bo nawet wozy, w które już składać zaczęto Kopę żyta, niepełne jadą do stodoły; Cieszą się z niezwyczajnéj ich lekkości woły. Bo Sędzia w domu dawne obyczaje chował, I nigdy nie dozwalał, by chybiano względu Dla wieku, urodzenia, rozumu, urzędu; Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną, Z jego upadkiem domy i narody giną.

Ryk okropny! boleści, wściekłości, rospaczy, Za nim wrzask psów, krzyk strzelców, trąby dojeżdżaczy Grzmiały ze środka puszczy; strzelcy ci w las śpieszą, Tamci korki odwodzą a wszyscy się cieszą; Jeden Wojski w żałości, krzyczy że chybiono.

*Julia.* Nie przysięgaj wcale; Lub wreszcie przysiąż na samego siebie: Na ten uroczy przedmiot mych uwielbień, To ci uwierzę. *Romeo.* Jeśli szczera miłość Mojego serca... *Julia.* Daj pokój przysięgom. Lubo się cieszę z twojej obecności, Te nocne śluby nie cieszą mnie jakoś: Za nagłe one , za nierozważne, Podobne niby do blasku, co znika, Nim człowiek zdąży powiedzieć: błysnęło. Dobranoc, luby!

Przeto, co myślał, co czynić przystało, Stanowi wyznać otwarcie i śmiało. Oczekiwany, wjechał do podwórka, Wybiegł Stanisław, i matka, i córka, Głaszczą koniki i wiążą u płotu, Cieszą się wszyscy z prędkiego powrotu, Z taniości kupna i koników radzi; Sam je Stanisław do stajni prowadzi, Rychłą wieczerzę rozkazuje matce.