United States or Portugal ? Vote for the TOP Country of the Week !


Był to mężczyzna, lat koło sześćdziesięciu może, chudy, wysoki, i pomimo wieku, trzymający się jeszcze bardzo prosto, oraz gibki, jak trzcina, o wyglądzie i układzie delikatnym, zręcznym i dystyngowanym.

Jej obnażone ramiona, fałda ciała na karku, fałda pełna tajemniczego cienia, mieszała pana Wentzla i napełniała jakąś bojaźnią. Sam nędzny i chudy lękał się dobrze rozwiniętego kobiecego ciała. Zapach, wydzielający się z sukien brunetki, odurzał go do reszty. Przytem głos Ewelinki, donośny, trochę nosowy, jej śmiech nerwowy, nadto dobrzeułożonejpanny, wstrząsał mu serce.

Był to chudy asceta, lama buddyjski, pełen niewzruszonej godności w całym zachowaniu, kierujący się żelaznym ceremoniałem swego wielkiego rodu.

Pytają go, czy niema jakich życzeń. Nie odpowiada. Życzenia? Pytają raz drugi. Nie odpowiada; sylabizuje po cichu: ży-cze-nia. Wychodzą wszyscy, nareszcie ryglują znów drzwi. To chyba sen. Zostaje tylko ksiądz wysoki, cienki, chudy. Bierze go za rękę, mówi coś jednostajnym, bezmyślnym głosem.

Jakieś gorąco wilgotne panowało tu, wyziew mokrej bielizny i rozlanych na podłodze mydlin. Pod stołem siedziała malutka dziewczynka, wydzierająca kartki z wielkiej książki. Pod oknem, na obdartym skórzanym koniu huśtał się czteroletni chłopczyk, chudy, anemiczny, wybladły. Chłopiec oprowadzający Seweryna, jak szalony rzucił się ku dziecku kołyszącemu się na koniu.

Słowo Dnia

obrzędzie

Inni Szukają