United States or Cocos Islands ? Vote for the TOP Country of the Week !


Ależ naturalnie, panie Bolesławie, naturalnie! skwapliwie pośpieszyła z odpowiedzią staruszka. Lecz mówże mi pan, co się tam w Gowartowie tak niedobrego dzieje? zapytała niespokojnie.

Lub niechże nawet gniewa się, i wydziedziczy córunię, lecz nie lamentuje, bo to i nie po męsku, i wcale nie ma sensu! Dixi. To moje zdanie. Cóż na to pan, panie Bolesławie, herbu Rawita?..

A, a... to dobrze... dobrze... pan January zaczerpnął płucami powietrza i po chwili zupełnie już przytomnie przemówił łamanym, cichym głosem: -Mój panie Bolesławie, odsłoń, proszę cię, okno, choć jedno... Tak tu ciemno... Krasnostawski, usłuchawszy natychmiast zlecenia, podniósł roletę. Słońce już było zaszło.

Kochany mój panie Bolesławie, zaczęła staruszka, zwracając się dobrotliwie ku przybyłemu siadaj, proszę, i mów, mów jak najprędzej, co słychać?.. Młody człowiek, widząc zaniepokojenie w oczach matrony, wyrzekł pośpiesznie: O, nic złego... zupełnie nic złego, pani marszałkowo, ale... i nic również dobrego dokończył wahająco i ostrożnie. Jak to?.. zapytała pani Melania.

Nie gniewasz się na mnie, kochany panie Bolesławie, wszak prawda?.. Spieszę na raut; no, mówże tam, co słychać?.. Kochany Januarek cóż tam porabia, poluje; weseli się, czy smuci? Krasnostawski już chciał wypowiedzieć, z czem przyszedł, gdy Ładyżyński znowu odezwał się żartobliwie: Ale, zaiste, pysznie pan wyglądasz, jak rydz w maśle, powinszować!

Zapanowało chwilę ciężkie, ołowiane milczenie. Ach, ale przepraszam najmocniej księdza dobrodzieja uprzejmie przerwał pierwszy młody człowiek w tej chwili podwieczorek podać każę, ksiądz dobrodziej utrudzony drogą, głodny zapewne!... i Krasnostawski ku drzwiom się skierował pośpiesznie. Nie, dziękuję ci, panie Bolesławie! Jechać muszę... Już? zdziwił się młody plenipotent.

Słowo Dnia

powietrzem

Inni Szukają