United States or Iran ? Vote for the TOP Country of the Week !


Twarzyczka schyliła się ujrzał, drżąc z bojaźni I radości, niestety! ujrzał najwyraźniéj, Przypomniał, poznał włos ów krótki, jasnozłoty, W drobne, jako śnieg białe, zwity papiloty, Niby srebrzyste strączki, co od słońca blasku Świeciły się jak korona na świętych obrasku. Zerwał się; i widzenie zaraz uleciało Przestraszone łoskotem i czekał, niewracało!

Ojcowie moi już królują w niebie, Wyście sierotę przyjęli do siebie, Nie żałowali ni trosków ni chleba, Uczyli pracy i bojaźni nieba; Dziś jedynaczkę córkę w swojej chacie Dla mnie w zamęźcie i z wianem chowacie. Jeszcze mówicie byłem dzieckiem małem, Gdy w tych kątach sobie kołysałem.

Jakby to było wczoraj, dziś zaledwie, pamięta wyraźnie te tygodnie męczarni, bojaźni, wyrzutów, gdy siłą okoliczności zmuszonym został "żyć" z mienia przywłaszczonego... Pamięta swą trwogę dziecinną przy zmianie pierwszej sztuki znalezionych pieniędzy, i innych, następnych... Widzi siebie, jak naumyślnie zmieniał je na drugim końcu miasta, jak bał się wtedy własnego cienia, i tak dalej, tak dalej!..

Uwiadomiony tymczasem przeze mnie O naszym planie Romeo przybędzie; Wraz ze mną czekać będzie w owym lochu Na twe ocknienie i tej samej nocy Uprowadzi cię skrycie do Mantui. To cię uchroni od hańby grożącej, Jeśli brak woli lub niewieścia bojaźń Od wykonania tego cię nie wstrzyma. *Julia.* O, daj mi, daj mi! nie mów o bojaźni!