United States or Burkina Faso ? Vote for the TOP Country of the Week !
Janek drżał cały, włosy mu na czoło spadły. Cofnął się w cień kredensu i milczał chwilę, wreszcie, jakby chcąc upokorzyć sędzinę: W konduktory pójdę!... wyrzekł zdławionym głosem. Sędzina ku drzwiom zmierzała. Z Panem Bogiem! Właśnie tam na pijaków czekają! A wynosić mi się dziś jeszcze!... won!... won!... Wyszła. Janek pozostał sam. Obejrzał się dokoła i nagle uczuł w sercu ból straszny.
Barczysty ksiądz, o inteligentnem wejrzeniu dużych czarnych oczu i brwiach kruczych, odbijających wyraziście od białych włosów, wymykających mu się spod kapelusza, obruszył się na to pytanie. Ale, cóż znowu!.. odparł. Oby tylko ten zacny pan January dożył błogosławionej chwili i mógł pojednać się z Bogiem!..
Niekiedy ustawiał sobie dwa krzesła naprzeciw siebie i wspierając się rękami o poręcze, bujał się nogami wstecz i naprzód, szukając rozpromienionymi oczyma w naszych twarzach wyrazów podziwu i zachęty. Z Bogiem, zdaje się, pogodził się zupełnie.
Kundel odpowiedział zimno i spokojnie, że po głębokim namyśle przychodzi do przekonania, iż rodzice nigdy nie zechcą go uważać za dojrzałego mężczyznę, który wie co robi i za każdy swój krok przed Bogiem i honorem odpowie.