United States or Afghanistan ? Vote for the TOP Country of the Week !


Teraz właśnie musiał na to patrzeć, jak przemoc obca przeciw której przez życie całe walczył z cichą wytrwałością litewską, przykładała siekierę do dzieła całego tego życia.

Stał tuż przed nią, pochylając nad nią swą maskę rozłoszczonegoviveura”, mając wielką ochotę kopnięcia tej kobiety, która, dawszy mu tak słabą i niewyraźną rozkosz, miała śmiałość wkraczania w wygodnie urządzone życie, z dzieckiem w dodatku!

Chwała Księdzu! dwom ludziom on życie ocalił, Może i trzem; Gerwazy nie będzie się chwalił, Ale gdyby ostatnie s krwi Horeszków dziecie Wpadło w bestyi paszczę, niebyłbym na świecie, I moje by tam stare pogryzł niedźwiedź kości; Pójdź księże, wypijemy zdrowie Jegomości. Próżno szukano księdza; wiedzą tylko tyle.

Także mądra instytucya! Żenić się? po co? na co? wszakże o wiele wygodniej można urządzić życie en garçon wygodniej i weselej... Żenić się! Dzika myśl; Sewerynowi nie powstała nigdy w głowie, choć trzydzieści pięć lat skończył przed miesiącem.

Szerokiem korytem życie brutalnie deptało śmierci widmo w codzienną szatę gorączka codziennego bytu przyoblekło się wszystko dokoła.

Czyś wpatrując się ze drżeniem na jego twarzyczkę wybladłą od choroby lub spieczoną gorączką, modlił się do Boga, żeby twoje życie wziął w zamian za gasnące w twych oczach życie twego dziecka? Czyś śledził za każdym jego ruchem, za każdem słowem, za budzącą się myślą w jego głowie, za uczuciem, rozkwitającem jak kwiat wiosenny w tem małem serduszku?

Toć na całe już życie przepadła ci wszystko, boćhunor” i cnotę w oczach ludzkich ten zgniłek ci odebrał a dzieciaka na rękę ci rzucił i troskać się o niego kazał. Jak sięobżenityle już prawa do niego nie masz! Już ci ni Bóg, ni ksiądz żadnej sprawiedliwości nie da. Jak żeniaty, to od wszystkiego ochronny! Ale ty od pędraka byłaś oślicą i słusznie cię nieboszczka matka tak przezwała!

Niekiedy przesiadywał też do późnej nocy na werandach kawiarń i znajomi rozmawiali z nim wtedy wesoło o wypadkach dni ostatnich, nie wiedząc nawet, że człowiekowi temu życie ich jest niczem. Dopiero gdy ich żegnał w najciekawszym nieraz zwrocie rozmowy, niejeden uczuł, że nie wiążą ich już nawet słowa.

Słyszał pan zapewne o mojej smutnej historyi i musi pan wiedzieć, że wyszłam za mąż zbyt pośpiesznie i że miałam powód tego żałować. Słyszałem. Moje życie było szeregiem prześladowań ze strony męża, którego nienawidzę. Prawo jest po jego stronie. Lyons każdej chwili może zażądać, abym z nim żyła.

Pierwszy z nastroju tego ocknął się Dzierżymirski i spojrzał na zegarek. O, już mija dwunasta! Chodźmy, moje życie! odezwał się do Oli. Powstali. Ach, jakże noc dzisiejsza jest piękną jak piękną!.. z zachwytem szepnęła Ola nie zapomnę jej chyba nigdy. Ani ja również! potwierdził Roman w zadumie.

Słowo Dnia

gromadką

Inni Szukają